Joanna Bator „Japoński Wachlarz” „Powroty”- Bardzo osobisty, kolorowy, wnikliwy i nietypowy przewodnik po Japonii. Jej subiektywne spojrzenie na Kraj kwitnącej wiśni dodał wiele do moich własnych doświadczeń z podróży do tego egzotycznego kraju. Ludzie, kultura , a nawet sekrety Japończyków stworzyły fascynujący wachlarz wrażeń autorki. Kontakty z ludźmi nauki, biznesu, a także z marginesu, praca w charakterze hostessy, wizyty w saunie, rozmowy z byłą prostytutką, odwiedziny w domach japońskich przyjaciół a nawet wspólne gotowanie stworzyły, barwny, ciekawy i wnikliwy obraz tego niezwykłego kraju jakim jest Japonia.
Józef Hen „Nikt nie woła” to obraz wojny na terytorium Rosji, obozy dla kryminalistów, polskiej inteligencji, kułaków, Niemców i Rosjan. Bieda, bród, głód, zezwierzęcenie, ciężka praca, donosy, załatwianie sobie po znajomości lepszej pracy lub mieszkania. Autor szczerze opowiada o swoim życiu w tej trudnej rzeczywistości, o kompromisach na które poszedł z wygody i o problemach, które miał bo nie zgodził się na proponowany mu układ. Mówi o miłości w tych trudnych czasach, o zawodach, wyrzeczeniach i rozłące. Wzruszająca, prawdziwa, bardzo osobista historia.
Kim Thuy „RU” - książka składa się ze strzępków wspomnień wietnamskiej emigrantki. Dziewczynka przybyła do Kanady w wieku 10 lat, pamięta swoje dobre, spokojne i bogate dzieciństwo, pamięta czas wojny i komunizm, wspomina trudną i niebezpieczną ucieczkę statkiem, pierwsze wrażenia w nowej rzeczywistości, wreszcie poprzez pryzmat swojego dorosłego życia i doświadczeń z własnymi dziećmi zaczyna rozumieć decyzje swoich rodziców.
Tomas Zmeskal "List miłosny pismem klinowym" - już samo zdjęcie autora na okładce jest zaskoczeniem, nie spodziewałam się czarnego Czecha (syn Czeszki i Kongijczyka). Książkę czyta się jednym tchem, jest zaskakująca, nie można jej odłożyć na później również dlatego, że jest napisana w tak nietypowy, eksperymentalny sposób, że łatwo jest się pogubić. Trzeba sklejać wątki na bieżąco, w trakcie czytania. Liczne retrospekcje, przeskoki w czasie, niespodziewane zawirowania akcji, przemieszczanie się w inne miejsca, wprowadzanie nowych postaci i pozornie oderwane obrazy w końcowym rozrachunku jednak mają wspólny mianownik. Autor pokazuje wielką miłość Josefa i Kwiety przed drugą wojną światową, ich ślub, zainteresowanie starymi tekstami, narodziny córki, a wreszcie aresztowanie Josefa za "działanie na szkodę państwa" i więzienie go przez 10 lat. Za uwięzieniem Josefa stoi jego dawny przyjaciel, również dawny adorator Kwiety. Kobieta nieświadoma roli Hynka prosi go o pomoc, nie zdaje sobie sprawy że jest przez niego zmanipulowana. Ich znajomość przeradza się w patologiczny chory układ, gdzie mężczyzna ma całkowitą władzę nad kobietą, znęca się nad nią, wykorzystuje seksualnie, upokarza, bije, poniża w rozmaity sposób. Kwieta uzależnia się od swojego oprawcy, jest mu całkowicie podporządkowana. Powrót męża z więzienia nie od razu przerywa tą zależność. Zdrada wychodzi na wierzch i małżonkowie się rozstają, są niedaleko, ale nie razem, chociaż oboje się nadal kochają. Na zawsze rozdziela ich śmierć, po ich miłości zostaje gablotka z pamiątkami i zaszyfrowany list napisany pismem klinowym.
Ciekawe są listy do siostry pisane przez mieszkającego chwilowo w Pradze, kuzyna Jirzi. Zabawne, patrząc z perspektywy kogoś znającego język czeski ale wychowanego na Zachodzie, są jego opisy czeskich tradycji, zachowań, nawyków. Fajna, chciaż zaskakująca książka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz