Ciągle piękna słoneczna pogoda, udane wycieczki. Byliśmy znowu w Cieszynie, pod tym samym kościółkiem, który oglądaliśmy nie tak dawno z moją córeczką i który jest na dwudziestozłotówce, w słońcu to zupełnie inaczej wyglądało. Można było odpocząć na hamaku i pochodzić po Starówce. A Bielsko nadal celebruje 50 urodziny "Bolka i Lolka".
W Bielsku są też milutkie, kameralne knajpki.
Las jesienią jest uroczy, a liście niczym dywan....
Białe gołębie trzeba karmić, te szaro-bure zabierają ze sobą własną wałówkę.
A w naszym ogródku grasuje sprytna amerykańska wiewiórka, wkrada się do garażu i wynosi orzechy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz