Czasami za dużo się dzieje, tego samego dnia i wycieczka i koncert...mnóstwo wrażeń.
W Bielskim Centrum Kultury występowała Sara Tawares, utalentowana, o pięknym głosie piosenkarka, kompozytorka i gitarzystka. Jej rodzice pochodzą z Wysp Zielonego Przylądka, ona urodziła i wychowała się w Portugalii.
Zapowiadał Marcin Kydryński, ale nie wiedziałam co się kryje pod określeniem muzyka światowa "world style music" z elementami afrykańskimi.
Występ był porywający, momentami refleksyjny, to znowu żywiołowy.
Na sali tylko jeden widź znał portugalski, a mimo to Sara potrafiła wciągnąć publiczność do wspólnej zabawy, do powtarzania refrenów i do tańca. Było super.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz