„Czesałam ciepłe króliki”
rozmowa z Alicją Gawlikowską-Świerczewską - rozmowę
prowadził Dariusz Zaborek.
Jest to najbardziej pozytywna i
optymistyczna książka jaką ostatnio przeczytałam.
Pani Alicja, dziś już 92 letnia
osoba, lekarka (która ciągle jeszcze pracuje), ze swadą i humorem
opowiada nam swoje losy. Zwyczajnie, bez bufonady mówi o rzeczach
trudnych, bolesnych, o życiowych decyzjach. Mówi szczerze,
aczkolwiek delikatnie o sprawach intymnych, o
tolerancji, o poszukiwaniu prawdziwej miłości i o tym, że w końcu
w jesieni życia ją odnalazła.
Jest to wspaniała lekcja, prawie że
terapia, dla wszystkich którzy są załamani i wydaje im się, że
wpadli do najczarniejszej dziury. Od Pani Alicji można się nauczyć
tego jak zablokować wszystkie dręczące nas „potworności tego
świata”, rzeczy smutne czy negatywne i koncentrować się na rzeczach dobrych, jak w trudnej
sytuacji znaleźć coś pozytywnego, miłego, ładnego. Jej życie jest dowodem na to, że dbałość o swoje zdrowie psychiczne,
wymaganie od siebie akceptacji a nawet takie prozaiczne czynności jak troska o
swój wygląd, dają siłę
.
.
Najtrudniejsze do uwierzenia jest
to, że ten śmiech i ta psychiczna blokada potrzebne były Pani
Alicji do przetrwania półrocznego pobytu na Pawiaku, a potem
czterech lat obozu w Ravensbruck. Z jednej strony bicie, głód,
brud, ciężka praca, „króliki doświadczalne”, trupy leżące
obok, swąd ciał palonych w krematorium, a z drugiej śpiewy,
opowiadanie książek, neutralne rozmowy o przepisach kulinarnych, a
nawet przebieranie się w ubrania po Żydach. W tak skrajnych
sytuacjach trzeba się wyłączyć, pogodzić się z tym co się
dzieje dookoła i walczyć o siebie, o lepszą pryczę w nowszym
baraku, o lżejszą pracę. Nie wolno się koncentrować na
potwornościach, psychika jest o wiele delikatniejsza niż ciało i
właśnie wnętrze trzeba chronić.
Po wojnie też Pani Alicji nie było
łatwo. Brak rodziny, trudne czasy, ale w porównaniu z obozem
wszystko wydawało się bułką z masłem. Pani Alicja jest silną,
odważną, zdeterminowaną kobietą. Opowiada o studiach, tułaczce
po wynajmowanych pokojach, o sukcesach, o poszukiwaniach w sferze
emocjonalnej, a nawet o flirtach, o poczuciu obowiązku i staraniach
żeby złym posunięciem kogoś niepotrzebnie nie zranić. Tą
książkę trzeba przeczytać, podnosi na duchu, pokazuje jak żyć i nie być mazgajem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz