As I look back on my life, I realize, that every time I thought I was beeing rejected
from somethng good, I was actually being re-directed to something better!!!!Zaledwie kilka dni temu las był suchy, przeważały odcienie brązu, widok raczej jesienny. Teraz po trzech dniach deszczu i dwóch ze słońcem przyroda wybuchła jak szalona. Kwitną: przylaszczki, zawilce, jaskry, barwinek, stokrotki, konwalie już się szykują, a w ogrodach są żonkile i tulipany.
Kwitną też forsycje, śliwki, wiśnie, topole, wierzby, magnolie, a kasztanowce mają ogromne pąki.
Widoczność była wspaniała, z Klimczoka podziwialiśmy ośnieżone Tatry. A kapliczki w lesie, na szlaku różańcowym to po prostu bajka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz