sobota, 22 marca 2014

something better



As I look back on my life, I realize, that every time I thought I was beeing rejected
from somethng good, I was actually being re-directed to something better!!!!


Zaledwie kilka dni temu las był suchy, przeważały odcienie brązu, widok raczej jesienny. Teraz po trzech dniach deszczu i dwóch ze słońcem przyroda wybuchła jak szalona. Kwitną: przylaszczki, zawilce, jaskry, barwinek, stokrotki, konwalie już się szykują, a w ogrodach są żonkile i tulipany.


Kwitną też forsycje, śliwki, wiśnie, topole, wierzby, magnolie, a kasztanowce mają ogromne pąki.














Widoczność była wspaniała, z Klimczoka podziwialiśmy ośnieżone Tatry. A kapliczki w lesie, na szlaku różańcowym to po prostu bajka.

Szlak różańcowy, to 19 kapliczek wykonanych przez lokalnych artystów. Biegną one zboczem Magury (w masywie Klimczoka, w Beskidzie Śląskim) od Chaty na Groniu do kościółka na Górce w Szczyrku. Całą drogę można podziwiać panoramę kotliny żywieckiej z Jeziorem Żywieckim, widać też Babią Górę i Pilsko.


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz